Bieg Niebieskich Skrzydeł
2 kwietnia jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. To ważna data dla wielu osób, także tych, którzy tak jak Samorząd Uczniowski Zespołu Szkół Społecznych w Korlinie chcą pokazać swoją solidarność z osobami ze spektrum i ich rodzinami.
2 kwietna w Korlinie odbył się Bieg Niebieskich Skrzydeł. Trasa miała prawie 4 kilometry. Zabezpieczały ją Straż Gminna i OSP z Łącka – wsi, do której biegli uczestnicy. Były ścianki do zdjęć, popcorn, woda, kawa i herbata dla uczestników – dzięki zaangażowaniu Rady Rodziców. A przede wszystkim słychać było śmiech i radość. Oprócz uczniów z Zespołu Szkół w Korlinie, w biegu wzięli udział również uczniowie z innych szkół i lokalny klub sportowy.
— Bieg był wspaniałym wydarzeniem. Wójt także był pod wrażeniem, biegł razem z młodszymi i starszymi uczestnikami. Wszyscy byli mile zaskoczeni formą biegu, pierwszy raz uczestniczyli w takim, w którym nie było rywalizacji, a współpraca. Jedna z uczestniczek, dziewczynka ze spektrum, która także uczestniczyła w biegu powiedział mi później, że dzisiaj jest także jej święto i jest z siebie dumna, że udało jej się bieg ukończyć. Ja natomiast jestem dumna z naszej młodzieży, która właśnie w ten sposób chciała obchodzić ten dzień — mówi Małgorzata Jasińska, dyrektorka Zespołu Szkół Społecznych w Korlinie.
— Fantastyczne wydarzenie. Cieszę, że się w naszej gminie powstają takie inicjatywy. Działanie jest bardzo rozwojowe i w przyszłym roku pewnie spotkamy się ponownie w jeszcze większym gronie — mówi Janusz Bojkowski, wójt Gminy Postomino.
Skąd pomysł?
Na początku marca, podczas jednego ze spotkań Samorządu Uczniowskiego Zespołu Szkół Społecznych w Korlinie padła propozycja, aby zorganizować kampanię społeczną związaną z promocją Światowego Dnia Świadomości Autyzmu. Pomysłów było wiele, a każdy kolejny z większym rozmachem. Miała być sesja fotograficzna, wielkie niebieskie skrzydła z balonów, spacer, marsz. Finalnie skończyło się na biegu do sąsiedniej wsi – Biegu Niebieskich Skrzydeł. Dlaczego skrzydeł? To nieoficjalne logo szkoły, które budzi skojarzenie z dodawaniem siły i wznoszeniem się nawet w najtrudniejszych chwilach. Ale nie tylko nauka uskrzydla, ale też empatia, dobre serce, współpraca. Pomysłodawcy Biegu też chcieli dodać skrzydeł innym, tym, którzy tego potrzebują.
A skoro robili już to dla siebie i uczniów swojej szkoły, dlaczego nie zaprosić innych. W prace zaangażowali się nauczyciele, którzy wspierali uczniów w intensywnych przygotowaniach, a czasu było niewiele, ambicje ogromne. Poza biegiem były też seanse filmów edukacyjnych, dyskusje u starszych i prace plastyczne u młodszych.
— Nie było łatwo, ale wyszło świetnie. Najważniejsze, że pomysł rzeczywiście wyszedł od młodzieży, nie spodziewaliśmy się aż tak wielkich planów z ich strony…ale tak się powiedziało „a”, trzeba było wspierać ich do końca — mówi Patrycja Błażejewicz, opiekunka Samorządu Uczniowskiego.
— Dzieciaki z Korlina to naprawdę niezwykłe zestawienie osobowości i zainteresowań. Sam proces planowania był fantastycznym doświadczeniem, widać było jak z minuty na minutę rośnie apetyt na więcej — mówi Katarzyna Gajda
Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku odbędzie druga edycja Biegu Niebieskich Skrzydeł, a jeśli uda się zacząć ją planować wcześniej, będzie z jeszcze większym rozmachem.