Pomiń menu

Samorządowa Karta Praw Rodzin

Samorządowa Karta Praw Rodzin

Samorządowa Karta Praw Rodzin pojawiła się w Słupsku w formie petycji oraz inicjatywy uchwałodawczej. Postanowiliśmy się jej przyjrzeć. Oto, co w niej zauważyliśmy.

W założeniu Samorządowa Karta Praw rodzin (SKPR) ma pozytywny wydźwięk i mówi o bezpieczeństwie dzieci w szkole, o bezpiecznej edukacji, poszanowaniu praw rodziców przez samorządy. Na stronie kartarodzin.pl można zapoznać się z postulatami, które zawiera: 1. Prawa rodziców i dobro dziecka w szkole oraz przedszkolu, 2. Prawa rodzin w polityce społecznej gminy, 3. Promocja dobrych praktyk dotyczących praw rodzin w biznesie, 4. Pięć postulatów Samorządowej Karty Praw Rodzin, 5. Monitorowanie i egzekwowanie praw rodzin, 6. Tworzenie prawa przyjaznego rodzinie.
Wszystko ładnie i pięknie, bo ktoś chce zadbać o nasze prawa! – Nic, tylko brać, składać do samorządu i cieszyć się z ochrony…

Prawda jest smutna

Zastanówmy się nad samymi postulatami. Dlaczego musimy składać do samorządu petycje, inicjatywy uchwałodawcze itp. Czy rzeczywiście tylko prawo lokalne szwankuje? Czy jest złe i rząd tylko takimi działaniami może je zmienić i nas chronić? Przerażające, jeśli są ludzie, którzy w to wierzą.

Samorząd gminy działa tylko na podstawie i w granicach prawa. Oznacza to, że działa tylko i wyłącznie w obszarze, który wyznaczył mu rząd. Jednak rząd nie ma do końca wpływu, w jaki sposób są realizowane pewne zadania. Pewnie dlatego pojawiają się „wrzutki” tego typu, by dać pole manewru radnym, którzy ślepo i bezrefleksyjnie popierają działania rządu oraz mogą wprowadzać narzędzia strachu, np. przed „ideologią” gender, LGBT. I tak też próbuje się w Słupsku.

Czy karta jest zła?

O ile idea jest może dobra, to w tej formie karta jest zła. Dlaczego? Ponieważ w swoim wyrazie promuje tylko rodziny rozumiane jako związek kobiety i mężczyzny. Taka formuła jest krzywdząca nie tylko dla osób żyjących w związkach jednopłciowych, ale także osób samotnych (nie mówiąc o osobach samotnie wychowujących dzieci). Karta, po przyjęciu przez samorząd, daje możliwość prawnej dyskryminacji wielu osób, w tym stwarza ryzyko nadużyć. Przed przyjęciem SKRP ostrzega Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Polskie Towarzystwo Antydyskryminacyjne oraz Rzecznik Praw Obywatelskich dr hab. Adam Bodnar. O tym, że karta jest dyskryminacyjna, świadczy również stanowisko Unii Europejskiej i Norwegii, które wstrzymały fundusze dla gmin, i które przyjęły tą kartę – ostatnio głośno jest o samorządzie w Kraśniku, który stracił dofinansowanie 10 mln euro. Przykładem może też stać się Gmina Sztum, która przyjęła i po 7 miesiącach wycofała się z niej.

Czy Słupsk może trafić na listę miast, które dyskryminują?

Aktywność radnych prawicy w tym zakresie jest w ostatnim czasie bardzo wysoka. Na przykład – wpłynęła do miasta INICJATYWA UCHWAŁODAWCZA od komitetu, którego przewodniczącą jest radna klubu PiS. Dla wzmocnienia potrzeby wprowadzenia tej uchwały równolegle wpłynęła PETYCJA do Rady Miejskiej, która nawołuje do przyjęcia Samorządowej Karty Praw Rodzin. Dla przeciwwagi pismo przestrzegające przed zagrożeniami płynącymi z SKPR wystosowała Partia RAZEM.

Nasza rola

Postanowiliśmy rozłożyć inicjatywę uchwałodawczą oraz kartę na czynniki pierwsze i wyciągnąć z niej braki formalne. W samej inicjatywie znaleźliśmy uchybienie, jakoby uchwała nie rodzi skutków finansowych. Samo powołanie Rzecznika Praw Rodzin skutkuje zabezpieczeniem środków w budżecie choćby na jego wynagrodzenie, nie licząc jego obsługi (pomieszczenia, media, itd), ale także na opracowanie i wdrożenie systemu zgłaszania naruszeń praw rodziny, utworzenie i prowadzenie infolinii i skrzynek kontaktowych. Już sam ten fakt powoduje, że uchwała nie może być procedowana (Art. 41 ust 5 Ustawy o samorządzie gminnym). Innym uchybieniem prawnym jest powielenie zapisów z Art. 26 Ustawy Prawo Oświatowe, co jest niedopuszczalne w tworzeniu prawa lokalnego. Zwróciliśmy również uwagę na zapisy dyskryminacyjne oraz zapisy godzące w system oświaty. Zachęcamy do zapoznania się z całą treścią naszego pisma, które zostało złożone do Rady Miejskiej w Słupsku 28 września 2020.

Po co o tym piszemy? APEL

Wielu z nas nie zgadza się na dyskryminację. Wiele rzeczy nas obecnie dzieli w Polsce, dlatego nie ma zgody na potęgowanie nienawiści i sankcjonowanie jej poprzez akty prawa miejscowego. Jeżeli więc Wasza gmina – gdzieś w Polsce – zastanawia się nad uchwaleniem Samorządowej Karty Praw Rodzin – przekażcie jej swoje stanowisko, nie dawajcie zgody na dyskryminację w Waszej gminie. Pobierzcie załączone tu dokumenty, przeanalizujcie, stwórzcie własne i przedstawcie je swoim samorządowcom.

Podziękowanie

Pismo napisaliśmy w potrzebie przeciwstawieniu się dyskryminacji w jakiejkolwiek formie i ewentualnym konsekwencjom, jakie mogą ponieść z tego tytułu wszyscy mieszkańcy naszego miasta. Przeanalizowaliśmy pismo, które przed złożeniem sprawdził i uzupełnił o niektóre zapisy Szymon Osowski – prawnik, Prezes sieci obywatelskiej Watchdog Polska. Dziękujemy za pomoc.

EDYCJA z 25 listopada 2020

Dzisiaj odbyła się sesja Rady Miejskiej w Słupsku. Uchwała została odrzucona 13 głosami przeciw, przy 7 za i 1 wstrzymującym się.
Słupsk stoi na straży praworządności i jest przeciwko dyskryminacji! BRAWO!
Tutaj można zobaczyć fragment sesji.

Fot.: Bill Oxford/Unsplash