Pomiń menu

Kronika Tygodnia pisze

Kronika Tygodnia opisuje ostatnią sytuację wynikłą podczas sesji zamojskiej Rady Miasta.

Poniżej przytaczamy artykuł Bogdana Nowaka opublikowany na łamach dzisiejszego wydania Kroniki Tygodnia (skrót artykułu znajduje się tutaj)

…………………………..

Prosisz magistrat o interwencję? Uważaj, bo możesz stać się obiektem żartów

Arogancja prezydenta Zamoyskiego

Na ostatniej sesji zamojskiej Rady Miejskiej było wyjątkowo wesoło. Powód? Marcin Zamoyski, prezydent Zamościa, zaprezentował radnym wnioski zgłoszone przez mieszkańców miasta

– To do nas wszystkich chyba było skierowane. Ja nie wiem, czy państwo to mieli, ale to pani Kolbus (Barbara Kolbus, prezes zamojskiego Stowarzyszenia Projekt Europa – przyp. red.) przysłała nam do urzędu – zaczął prezydent, po czym odczytał radnym wnioski mieszkańców dostarczone do magistratu. Tak zaczął się prezydencki żart na sesji Rady Miejskiej (obrady odbyły się 23 czerwca). Nie wszystkim było do śmiechu.

Szesnaście wniosków

Członkowie Stowarzyszenia Projekt Europa próbują zmienić Zamość na lepsze. W 2013 r. założyli stronę zamosc.naprawmyto.pl. Jest tam mapa miasta, na której można nanosić tzw. alerty, czyli sygnały o zbyt wysokich krawężnikach, dziurawych drogach czy np. zaśmieconych terenach. Takich próśb o interwencję zgromadzono kilkaset. Są one przekierowywane do różnych magistrackich wydziałów. Jedne sprawy są załatwiane, inne nie. Także z tego powodu członkowie stowarzyszenia wpadli na pomysł, by mieszkańców zaktywizować w inny sposób. Kilka tygodni temu zorganizowali Święto Samorządu Lokalnego. Zbierali wnioski od mieszkańców. Zgromadzono ich 16. Mieszkańcy prosili UM o „odkomarzanie” miasta, ustawienie większej ilości śmietników, uporządkowanie tzw. terenów zielonych czy ograniczenie ruchu samochodów na Starym Mieście. Domagali się też polepszenia jakości dróg i chodników oraz ich racjonalnego oznakowania. Prosili też UM o wybudowanie większej ilości ścieżek rowerowych i placów zabaw oraz m.in. „zachęcania posiadaczy psów do sprzątania po swoich pupilach”. Domagano się też wyboru solidniejszych wykonawców inwestycji realizowanych przez miasto.

Salwy śmiechu

Były też inne postulaty. Ktoś domagał się wymiany… kadry urzędniczej, uwolnienia Zamościa od polityki, a nawet niezależności miasta od Polski i UE. Okazuje się, że te dwa ostatnie wnioski mogą pogrzebać wszystkie inne. W jaki sposób? Na ostatniej sesji zamojskiej RM prezydent Zamoyski odczytał radnym listę wniosków zebranych przez stowarzyszenie. Te na temat uwolnienia miasta od polityki i wymiany kadry urzędniczej wywołały śmiech (niektórzy urzędnicy np. pracują w ratuszu dziesiątki lat i – w ich mniemaniu – nic nie może im zagrozić). Salwę śmiechu wywołała także prośba o uniezależnienie Zamościa od Polski i UE. Było tak wesoło, że… prezydent musiał rozbawionych zebranych prosić o spokój. – To zostało zebrane po tym sławetnym spotkaniu (chodzi o Święto Samorządu Lokalnego – przyp. red.) – tłumaczył Zamoyski. – Patrząc na problem, jaki tutaj jest, to jest… ławki postawić, kosze od śmieci i tak… między Bogiem a prawdą, z tej listy to nie ma pozycji jednej, która by naprawdę była jakimś dręczącym problemem. Nie wiem, ile osób wzięło udział w tej ankiecie, ale tutaj… no panie Boże, chciałbym żyć w takim mieście, gdzie tak mało jest problemów. {Ż tylko głównym problemem jest odłączyć się od Polski i UE. To tyle, w ramach żartu. Z tego wszystkiego prezydent zapomniał powiedzieć, czy jakikolwiek wniosek zostanie rozpatrzony…

Z czego się śmiejecie?

– O co chodzi? Większość wniosków była poważna. Nie rozumiem takiej kpiny. Nie wszyscy ludzie mają przecież wykształcenie uniwersyteckie i nie zawsze potrafią wyrażać się precyzyjnie. Powinniśmy ich szanować, a nie wyśmiewać. Z czego ci ludzie się śmieją? – dziwił się tymczasem podczas sesji jeden z jej uczestników. Prezes Barbara Kolbus także jest całą sytuacją zdziwiona. – Każdy mieszkaniec miasta może prosić urzędników o załatwienie dręczącej go sprawy. My nie mamy prawa być cenzorami takich wniosków. Będziemy nadal robić swoje, czyli działać na rzecz tego miasta – zapewnia. I dodaje – Osoby, które kpiły z wniosków mieszkańców, same sobie wystawiły świadectwo.

Autor: Bogdan Nowak