Pomiń menu

W Szamotułach coraz więcej mówi się o budżecie!

Trzy pytania do Lepszych Szamotuł. Nasze zdanie na temat budżetu obywatelskiego. Wywiad do lokalnej gazety.

1. Budżet Obywatelski – czy jest szansą na rozwój społeczeństwa obywatelskiego?

Budżet Obywatelski jest składową społeczeństwa obywatelskiego. Za poszczególnymi zadaniami zgłaszanymi do realizacji w ramach budżetu stoi inicjatywa lokalna, pierwszy ważny krok. Może dotyczyć ona placu zabaw, ogródka społecznego czy innego lokalnego problemu.
Nawet, jeśli ze wszystkich zgłoszonych projektów realizowane jest jedno czy dwa zadania, w zależności od przyjętej formy, to samorząd dostaje gotowe obszary w których przydałyby się działania.

2. Jakie są naszym zdaniem zagrożenia związane z budżetem?

Załóżmy, że jesteśmy zaangażowanym społeczeństwem o dużej wiedzy na temat funkcjonowania i założeń budżetu, forma i kształt jest konsultowana z mieszkańcami i co roku wpływają od mieszkańców odpowiednio wypełnione formularze z najróżniejszymi zadaniami, wtedy możemy mówić o sukcesie.
Na razie, niestety, budżet obywatelski nie spełnia zadania edukacyjnego, nie uczy jak funkcjonuje miasto, angażuje dużą grupę mieszkańców dopiero w ostatniej fazie, czyli głosowaniu, a to społeczność jest przecież jednym z filarów budżetu i powinna być czynnie zaangażowana od początku. Brak informacji w jaki sposób prawidłowo wypełnić formularz, sporządzić kosztorys, aby projekt pomyślnie przeszedł weryfikacje.
Zaangażowane w budżet podmioty, nie zawsze reprezentują interesy większej ilości mieszkańców, są raczej reprezentantami danej organizacji, która może mieć odmienne zdanie niż większość, dlatego tym wypadku im większe jest zaangażowanie społeczne tym lepiej. Nie można dopuścić do wykluczenia jakiejś grupy mieszkańców lub zdominowanie budżetu przez inną.
Budżet daje możliwość współudziału społeczeństwa w wydatkach, ale nie określa na jakich zasadach to współdecydowanie ma się odbywać. Czy będą to relacje partnerskie, czas pokaże.
Nie ma gotowego szablonu, jak postępować, nie ma też najlepszego rozwiązania, każde jest inne, bo też miasta różnią się od siebie. Mamy bazę dobrych praktyk, doświadczenia z innych ośrodków, organizacji. Dzięki temu możemy współtworzyć formę najlepszą dla Szamotuł.

3. Jakie inwestycje Pani środowisko uważa za najbardziej pożądane w gminie Szamotuły w kontekście B.O i jak zamierza zabiegać o ich realizację?

Mieszkańcy, którzy kontaktują się z nasza organizacją najczęściej za kluczowe wskazują problemy, które należą do zadań własnych gminy, modernizacja placów zabaw, ogródków jordanowski, chodników. To oznacza, że mamy olbrzymie potrzeby podstawowe.
Rozwiązanie tych problemów, pozwoli nam spojrzeć na naszą okolicę bardziej lokalnie, wtedy pojawią się zadania społecznej aranżacji przestrzeni miejskiej, ogródki sąsiedzkie, ścieżka edukacyjna o znanych szamotulanach, letnie, mobilne miejsca kulturalne czy nawet wydarzenia, festyny, jarmarki. Pomysłów mamy mnóstwo, ale nikt nie ma na to monopolu.
Za cel, stawiamy sobie edukacje, wyjaśnianie, o co tak właściwie w budżecie obywatelskim chodzi. Współpracujemy z Fundacją Batorego, dzielimy się spostrzeżeniami i pomysłami. Na naszej stronie lepszeszamotuly.pl rozpoczęliśmy cykl inspiracji. Przedstawiamy mnóstwo rozwiązań, jakie można by zrealizować w naszym mieście.
Czasami nie wiele potrzeba, aby ożywić swoją okolice. Na bieżąco piszemy o budżecie, udostępniamy ikonografiki, wyjaśniamy i uczymy.
W budżecie głównym celem nie jest realizacja zdań wybranych przez głosowanie mieszkańców, z naszej perspektywy chodzi bardziej o to, co dzieje się wcześniej. Zlokalizowanie sprawy, którą chciałoby się zmienić, świadomość, że ma się czynny wpływ na tę zmianę, zorganizowanie się w lokalnej grupie i działania na rzecz zmiany, nie tylko poprzez budżet obywatelski. Społeczeństwo partycypacyjne to o wiele więcej niż współudział w wydawaniu pieniędzy przez miasto czy gminę.