Pomiń menu

Pierwsza pomoc psychologiczna jako element wsparcia dla małych społeczności

Pierwsza pomoc psychologiczna jako element wsparcia dla małych społeczności

Pierwszy pomysł to było podjęcie działań w kierunku uruchomienia wsparcia psychologicznego dla konkretnej grupy związanej z udzielaniem pierwszej pomocy. Po dyskusjach w naszym zespole i nowych partnerów, wyklarował się projekt w o wiele szerszym ujęciu tematu.

We wtorek (29 stycznia) odbyła się inauguracja zupełnie nowego działania pomocowego – warsztat pierwszej pomocy psychologicznej, który przeprowadzony został dla grupy osób na co dzień spotykających się z sytuacjami zagrożenia życia – grupa była różnorodna, ale połączona tą samą potrzebą – był ratownik medyczny, była osoba, która wyszła z alkoholizmu i bezdomności, były asystentki osób starszych i chorych, były pracownice ośrodków wspierających seniorów.

Nie ukrywam, że taka forma była dla nas wyzwaniem, gdyż mocno odbiegała od wstępnych planów, jednak ten warsztat, który miał trwać godzinę, a trwał dwie i charakteryzował się bardzo dużą aktywnością uczestników, pokazał nam, że taka forma jest bardzo skuteczna, gdyż sami uczestnicy mogli dzielić się postrzeganiem głównego tematu, czyli potrzeb wsparcia psychologicznego w tym samym temacie z bardzo różnych perspektyw.

Dlaczego widzę w tym element wsparcia małych społeczności? Z propozycją uruchomienia tego działania zwrócił się do nas ratownik medyczny ze Zbąszynia, z którym rozwijamy współpracę w zakresie pierwszej pomocy. Mała społeczność, gdzie jest jedna stacja pogotowia przy lokalnym ośrodku zdrowia, gdzie na wezwania zawsze jedzie zespół, w składzie którego są osoby z jednej z kilku stałych obsad, powoduje, że znają wzajemnie swoje potrzeby, znają problemy, ale też znają siebie, co jest bardzo ważne. W czasie kilku rozmów, gdy zaczęliśmy ten temat omawiać, wyłoniła się potrzeba szerszego ujęcia naszej propozycji, gdyż zazwyczaj skupiamy się na tych, którym pomagamy, wspieramy w ramach NGO te działania, pomagając animatorom społecznym, pracownikom socjalnym, opiekunkom… Łączymy nasze działania, wspieramy się wzajemnie, ale zawsze naszym celem są ci, którym pomagamy, na rzecz których pracujemy. A co z samymi wspierającymi?

Gdy Paweł puścił info, ze jest opcja, by zorganizować warsztat wsparcia psychologicznego w szeroko pojętym temacie pierwszej pomocy, odzew ze strony pracownic, opiekunek był bardzo duży. I dlatego pojawiliśmy się w Zbąszyniu. tego nie robi nikt, a my w dodatku postanowiliśmy pilotaż zrobić w małej mieścinie, zrobić coś dla lokalnej społeczności, bo wspólnie uznaliśmy, że pomagając tym osobom, pomożemy ich odbiorcom. Odwróciliśmy ciężar i już po pierwszym warsztacie widać, że jest to bardzo potrzebne. Wracając do domu, w rozmowie z prowadzącą warsztat psycholog padła uwaga – „fajnie, otwarte, chętne, ale ile tam było maski, która przykrywa głęboko ukryte potrzeby, frustracje”.

Będziemy tam jeździć regularnie co miesiąc i wspólnie, bo sami uczestnicy wyrazili taką chęć, wypracowywać skuteczne metody pierwszej pomocy psychologicznej.
Warsztat odbył się w siedzibie Domu Dziennego Pobytu „Senior Vigor” w Zbąszyniu.

Obszar pierwszej pomocy psychologicznej jest jednym z ważniejszych działań, jakie będziemy rozwijać w tym roku, gdyż na tym polu potrzeby są ogromne, co potwierdza chociażby dzisiejsze (30 stycznia) spotkanie zespołu roboczego, który pracuje nad sposobami dotarcia do seniorów – więźniów 2 i 3 piętra – dwie z członkiń zespołu jadą z nami za miesiąc do Zbąszynia, bo stwierdziły, że to bardzo cenna inicjatywa. Pojawiła się też myśl, by podobny cykl warsztatów uruchomić dla zespołu animatorek społeczności lokalnej w Poznaniu, co zapewne niedługo się stanie.

To, że działanie to może stać się formą wsparcia samej społeczności lokalnej, tej, która sama działa na rzecz innych, a której mało kto, lub wręcz nikt, nie pomaga, jest myślą, która pojawiła się w tej chwili, dlatego chcąc ją ująć w ramy/słowa, napisałam o tym tutaj. Tym bardziej, że już widzę oczyma wyobraźni, jak w tych cyklicznych działaniach będzie można wykorzystać różne formy, o których uczymy się i dowiadujemy w ramach akcji Masz Głos (vide kawiarenka obywatelska), tym bardziej, że przecież stale nie będziemy tam jeździć, przyjdzie czas, gdy będziemy chcieli, by ktoś lokalnie przejął od nas prowadzenie tego działania i tu właśnie widzę wielki potencjał w zasobach akcji Masz Głos, która w tym nam może pomóc.