Pomiń menu

Mieszkańcy w obronie Srebrnej Polany

Mieszkańcy w obronie Srebrnej Polany

Sprawa ze Srebrną Polaną zaczęła się wtedy, gdy na jaw wyszyły plany miasta o sprzedaży działek na jej terenie.

To polana przy ul. Zjazdu Gnieźnieńskiego (pomiędzy ulicami Korony Polskiej i Budziszyńską): „świetne miejsce rekreacji, oaza przyrody i brama do lasu Wąwóz nad Sudołem”.

Pierwsze reakcje

„Pomóż nam uratować wspaniałe miejsce, jakim jest Srebrna Polana w Mistrzejowicach. To świetne miejsce rekreacji, oaza przyrody i brama do lasu Wąwóz nad Sudołem. Prezydent Krakowa wystawił działkę na sprzedaż pod zabudowę. Nie zgadzamy się na to!” – to pierwszy wpis, jaki pojawił się na fanpejdżu Srebrnej Polany.

„Srebrna Polana, to miejsce odwiedzane chętnie nie tylko przez ludzi. Czasem przemknie sarna, lis, czy jeż. Kilka lat temu, w czasie wyjątkowo ciężkiej zimy pożywienia szukał w okolicy nawet bardzo płochliwy myszołów. Na początku marca tego roku Srebrną Polanę odwiedził niecodzienny gość. Wczesnym rankiem na mokrym podłożu widoczne były głęboko odciśnięte ślady racic – widać je na zdjęciach. Niewykluczone, że pozostawił je jeleń, który w tym samym czasie zwiedzał okolice os. Bohaterów Września i Piastów, co zarejestrowano kamerą :)” – czytamy w jednym z kolejnych wpisów.

Petycja
W internecie jest uruchomiona petycja, pod którą podpisało się już ponad 2330 osób. O sprawie zdążyła napisać „Gazeta Krakowska”. Nic dziwnego też, że na przylegającej posesji pojawił się protestacyjny plakat, który już wielokrotnie był niszczony. Udało się go naprawić, a miejsce zabezpieczyć kamerami monitoringu wizyjnego, które zamontowali protestujący.