Pomiń menu

Srebrna Polana sprzedana!

Srebrna Polana sprzedana!

24 września, mimo protestów mieszkańców i wsparcia radnych miejskich, decyzją prezydenta Jacka Majchrowskiego Srebrna Polana została sprzedana.

Tytuł na zdjęciu nie jest pomyłką – tak czują się mieszkańcy osiedla Srebrnych Orłów jako sprzedani przez Prezydenta i Radę Miasta.

Ryzykowny pomysł

„Zabrakło informacji, że Srebrna Polana pozostaje zielona od 30 lat, dlatego, że nigdy nie był to teren budowlany! Gdyby jakakolwiek zabudowa była możliwa, w 1990 roku stanąłby tam taki sam blok jak powyżej. To teren osuwiskowy, wąwóz, do którego zwieziono ziemię i odpady z budowy osiedla. Z czasem zarosło to trawą i po pielęgnacji nadaje się na cele rekreacyjne. Pomysł, żeby budować na Srebrnej Polanie jest kuriozalny. Dom jednorodzinny na palach, to ewenement na skalę krajową. Dodajmy, że z uwagi na czynne osuwisko budynek tuż przy granicy Srebrnej Polany ma widoczne pęknięcia na ścianach. Kto odpowie za katastrofę, jeśli wykopy i palowanie na osuwisku spowodują zniszczenia?” – czytamy na stronie Srebrnej Polany.

Sprawa banera

Przypomnijmy: mieszkańcy wywiesili baner informujący o proteście, który kilkakrotnie został niszczony. Za każdym razem był naprawiany i wywieszany ponownie. W końcu protestujący ustawili pilnujące go kamery, dopiero wtedy przestał być niszczony.

Historia protestu

„W czerwcu 2020, korzystając z pandemii i towarzyszących temu ograniczeń w możliwości monitorowania sprawy przez mieszkańców, Wydział Skarbu ogłosił przetarg, zapraszając deweloperów do zakupu działki. Wtedy powstała petycja mieszkańców w sprawie Srebrnej Polany, pod która podpisało się ok. 3000 osób. To nie koniec działań. We wrześniu grupa mieszkańców zaapelowała o odroczenie sprzedaży Srebrnej Polany z propozycją współfinansowania projektu utrzymania zieleni w postaci Ogrodu Społecznego. Rezolucję w tej sprawie podjęła też na ostatniej sesji Rada Miasta Krakowa. Wzywa w niej prezydenta Jacka Majchrowskiego do ponownego rozpatrzenia zasadności sprzedaży Srebrnej Polany”. Jak widać wszystkie starania były na nic.

Zobacz materiał TVP Kraków i Głos24