Pomiń menu

Akcja „Jest kupa do zrobienia” w Chełmnie

Akcja „Jest kupa do zrobienia” w Chełmnie

Wyzwanie

Chełmno to miasto, w którym do najbliższego kosza czasem trzeba iść kilka minut. Strażników miejskich na ulicach rzadko można spotkać. A część opiekunów zwierząt sądzi, że jak płaci podatki, to odchody po ich psie sprzątną inni. Wszystko to sprawia, że „polskie Carcassone” i „Kraków północy” boryka się z problemem, z którym walczą też inne miasta. – Pięknie tu, ale dlaczego wszędzie te kupy? – pytają czasem turyści. „Czas Chełmna”, czyli dwie dziennikarki, które dziś działają jako Fundacja BudujeMY Społeczeństwo Obywatelskie, zaangażowały do akcji „Jest kupa do zrobienia” ponad pół tysiąca osób w różnym wieku.

Dowcipna kampania

„Czas Chełmna” zaczął od postów na Facebooku ze zdjęciami psów z tekstami: „moja pańcia sprząta”, „mam nową koleżankę, ale jej pan nie sprząta, chyba mu coś powiem”, „kupka tu, kupka tam, zawsze w woreczek zbiera pan. I wiesz co? Żal mi tego Ryśka spod <piątki>”. Humor od początku był znakiem rozpoznawczym tej kampanii, stosowanym także w działaniach terenowych. Jak wówczas, gdy młodzież z Technikum Mundurowego w Chełmnie chodziła po mieście, licząc i znakując psie odchody. Wszystko to robiła oczywiście w „służbowych” strojach moro, znaleziska nazywając „minami”. O tym, że tylko w obrębie starówki młodzież oznakowała ponad 200 psich kup dowiedziało się całe miasto: z Facebooka i rozmów podczas spaceru. Pokazanie zanieczyszczonych miejsc i skali problemu miało utwierdzić mieszkańców w tym, że trzeba coś zacząć robić w trosce o wspólną przestrzeń.

Do kolejnego działania organizatorki kampanii zaangażowały dzieci. W czerwcu happening „Nie robię obciachu. Sprzątam po psie” zgromadził w centrum Chełmna blisko 400 uczniów szkół podstawowych i przedszkolaków z nauczycielami i opiekunami. Dzieci przemaszerowały przez miasto z ręcznie przygotowanymi transparentami: „Sprzątaj po swoim psie, to dobry zwyczaj”, „Zachowaj czystość, bo będę zły”, „Sprzątanie psich odchodów związane jest ze zdrowiem publicznym”. W centrum miasta odbyło się spotkanie, którego punktem kulminacyjnym był przemarsz z transparentami wokół rynku.

Na rozciągniętych wokół ratusza linkach od rana tego dnia wisiały dziecięce rysunki oraz „listy od psa”, w których dzieci pisały o tym, co chciałby powiedzieć. – Efekty spotkania widać było jeszcze tego samego popołudnia – wspominają organizatorki. – Dzieci np. rozwieszały kartki na skrzynkach na listy z prośbą o sprzątanie albo na drzwiach wejściowych do bloków.

Agnieszka Trzaska, koordynatorka akcji Masz Głos z Pracowni Zrównoważonego Rozwoju, wspomina happening tak:

– Pamiętam, jak podjeżdżałam na rynek w Chełmnie. Spodziewałam się kilkunastu osób z transparentami. A zobaczyłam kolorowe dzikie tłumy! Wielu z uczestników było przebranych lub miało ze sobą pluszowe psy, prawie wszyscy mieli samodzielnie wykonane transparenty z jakimś fajnym hasłem. Taki wybuch kreatywności. Super było czuć tę energię i zaangażowanie ludzi w walce o wspólną sprawę.

Zadanie w kampanii dostali też strażnicy miejscy – rozmawiali o dobrym nawyku sprzątania po psach z napotkanymi opiekunami zwierząt, przekazując im ulotki. Specjalnie na tę okazję przygotowane wydruki zawierały między innymi fragment przepisu mówiącego o obowiązku sprzątania oraz apel do zwykłych ludzkich emocji: „dbaj o czyste buty swoje i innych, nikt nie lubi wejść w psią kupę”, „dbaj o estetykę miasta, kupa na środku ulicy to brzydko i wstyd”, „pamiętaj, że to Ty odpowiadasz za tych, którymi się opiekujesz”. Tym, którzy dobrze się sprawują strażnicy wręczali „Mandaty pochwalne”. Mandat był rodzajem dyplomu doceniającego właściwe zachowanie, co na pewno bardziej motywowało ludzi niż krytyka za złe zachowanie czy kara. Zaczynał się od słów „Mandat pochwalny za wzorowe opiekowanie się psem. Gratulujemy Osobie Odpowiedzialnej.”

Całkiem serio zalecenia

Kiedy kampania nabrała rozgłosu, a mieszkańcy byli już zorientowani, że „Jest kupa do zrobienia”, 19 października zostali zaproszeni na konsultacje społeczne. Przeprowadzała je wprost na ulicach miasta młodzież z Zespołu Szkół nr 2 w Chełmnie, która pytała przechodniów o pomysły na zlikwidowanie problemu brudnych od psich odchodów ulic. Z wypowiedzi 122 osób jasno wynikało, że oczekują zdecydowanych działań strażników miejskich (bez taryfy ulgowej) i poprawy infrastruktury, która sprzyjałaby właścicielom zwierząt. Na podstawie konsultacji grupa „Czas Chełmna”, wraz z młodzieżą, opracowała zalecenia, które powinno wdrożyć miasto, żeby poprawić czystość w przestrzeni publicznej. Znalazły się tam takie rzeczy jak: postulat większej obecności pieszych patroli straży miejskiej na ulicach i osiedlach, ustawienie koszy na psie odchody lub dostawienie koszy na odpady zmieszane, stworzenie przynajmniej dwóch wybiegów dla psów w obrębie starówki lub w jej pobliżu. Zalecenia otrzymał burmistrz Artur Mikiewicz w obecności komendanta straży miejskiej Zbigniewa Świdlikiewicza, przedstawicielki starostwa Doroty Ćwik i młodzieży. Spotkanie podsumowujące akcję odbyło się 16 listopada w Chełmińskim Inkubatorze Organizacji Pozarządowych „Grudziądzka 36”. Kilka dni później burmistrz podpisał zobowiązania, a starosta chełmiński – Zdzisław Gamański – zaprosił wolontariuszy biorących udział w akcji „Czasu Chełmna” do urzędu i nagrodził ich bonami w wysokości 200 zł.

Uczniowie, którzy przeprowadzili konsultacje, odebrali tego dnia zaświadczenia o wolontariacie.

Rola burmistrza i starosty

Już na początku grupa spotkała się z burmistrzem i starostą, żeby porozmawiać o grupach, które chce zaangażować i o tym, jak włodarze mogą wesprzeć akcję. Oba urzędy zareagowały na prośbę organizatorek, dostarczając na happening w czerwcowy upalny dzień soki dla każdego dziecka i fundując lody rzemieślnicze, które nakładane były i wydawane na miejscu spotkania. W happeningu uczestniczył też pies i specjalista dogoterapii z podległego starostwu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. – Rodzice nam później mówili, że dzieci całe popołudnie opowiadały w domu o psie i lodach. Wspomnienie bliskiego kontaktu ze zwierzęciem i instrukcja, jak sprawić, żeby był on przyjemny dla obu stron, na pewno zostaną w najmłodszych na długo – mówią organizatorki.

Do akcji włączyła się też straż miejska, a na spotkaniu podsumowującym komendant i burmistrz omówili wraz z młodzieżą oraz organizatorkami zalecenia do realizacji i partycypacyjny sposób działania podjęty w ramach akcji „Jest kupa do zrobienia”.

– Wychodzimy z założenia, że realizacja celu to proces. Nie zakładamy wiele, działamy elastycznie. Jak szkoły i przedszkola nie odpowiadały na naszego maila z zaproszeniem na happening, zaczęłyśmy dzwonić. W każdy krok wkładamy maksimum zaangażowania możliwego w danych warunkach, każdy jest więc sukcesem, bo nic lepszego nie mogło się w tych właśnie warunkach wydarzyć – podsumowują organizatorki.

To jeszcze nie koniec

W całą akcję zaangażowało się ponad pół tysiąca osób w różnym wieku – od przedszkolaków, po dorosłych opiekunów zwierząt i chełmnian, którzy wzięli udział w konsultacjach. Najmłodsi przekonali się, że happening to dobry sposób na wyrażanie swojego zdania, a młodzież, że można działać na rzecz zmiany i proponować władzom miasta konkretne rozwiązania. Opiekunowie zwierząt, że o problemie można rozmawiać i zachęcać innych do szanowania przestrzeni publicznej. Straż miejska, że wręczony komuś „Mandat pochwalny” może uczyć, bawić i budować dobre relacje.

Kampania edukacyjna w Chełmnie dotarła ze swoim przekazem do kilkunastu tysięcy mieszkańców i wcale się nie kończy. Wiosną w przestrzeni miejskiej pojawią się tabliczki przypominające o konieczności sprzątania po psach, które zaprojektowała młodzież z Zespołu Szkół nr 2. Co roku, o tej właśnie porze w mieście przeprowadzane będą działania przypominające.

Za akcją „Jest kupa do zrobienia” stoi grupa inicjatywna „Czas Chełmna”. Agnieszka Waszkiewicz i Joanna Dolecka to dziennikarki związane do niedawna z wydawanymi przez Agorę od 1997 r. tygodnikami „Czas Chełmna” i „Czas Świecia”, i lokalnymi portalami informacyjnymi Gazety Wyborczej. Pracę zawodową zawsze łączyły z działalnością społeczną: organizowały akcje integracyjne, edukacyjne, charytatywne, m.in. zbiórkę i transport darów dla irackiego Kurdystanu. W trakcie udziału w akcji Masz Głos założyły Fundację BudujeMY Społeczeństwo Obywatelskie i uruchomiły portal informacyjny czaschelmna.pl.