„Droga przez mąkę”. Dziesięć warsztatów chlebowych dla stu osób

— Gdy sześć lat temu przeprowadziłam się do Malina, w oczy rzucił mi się brak spotkań sąsiedzkich, choćby namiastki wspólnotowego życia. Bez takich rzeczy trudno się nowej osobie zaaklimatyzować — mówi Magdalena Koźmińska, założycielka Fundacji Jak miło!. Zna się na domowej kuchni, zwłaszcza na tradycyjnym wypiekaniu chleba, które wraca do łask, łatwo jej więc było znaleźć pretekst do spotkania się z sąsiadkami, bliższymi i dalszymi. Wymyśliła warsztaty.
Salę z kuchnią udostępnił jej Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Wiszni Małej. Na pierwsze warsztaty przyszło dziesięć osób. — Tak duże zainteresowanie dało mi do myślenia. Trafiłam w potrzebę wspólnego spędzania czasu i rozmów? W potrzebę zdrowszego i bardziej naturalnego jedzenia? — zastanawia się Magdalena.
Jednym to smakuje, innym nie
Aby kontynuować warsztaty, Magdalena potrzebowała pieniędzy. Nie powiodła się jej próba pozyskania grantu w konkursie Lokalnej Grupy Działania w Trzebnicy, bo Magdalena nie miała jeszcze wtedy fundacji, ale gdy ją wkrótce zarejestrowała, i tak przepadł jej wniosek o dotację na projekt „Droga przez mąkę – cykl warsztatów chlebowych”, który złożyła w gminie Wisznia Mała.
— W ostatnich latach wiele gmin tnie środki na różnego rodzaju działania miękkie. W dłuższej perspektywie takie oszczędności mogą przynieść więcej strat niż korzyści, ponieważ te działania są kluczowe dla budowania więzi społecznych, zaangażowania mieszkańców w życie lokalne czy przeciwdziałanie wykluczeniu — mówi Grzegorz Wójkowski, koordynator akcji Masz Głos ze Stowarzyszenia Bona Fides.
Za to chwyciło w gminie Gostyń – rodzinnym mieście Magdaleny, oddalonym sto kilometrów od Malina. Tutaj na wniosek, który złożyła w ramach tego samego mechanizmu, co w Wiszni Małej, odpowiedź przyszła niemal od razu – i była to odpowiedź pozytywna. Aldona Grześkowiak, naczelniczka Wydziału Oświaty i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Gostyniu, i Grzegorz Skorupski, zastępca burmistrza, podpowiedzieli Magdalenie wsie, w których warto zrobić warsztaty, dali kontakty do lokalnych społeczników, wyznaczyli osobę do stałego kontaktu. Magdalena mogła bezpłatnie korzystać ze świetlic wiejskich m.in. w: Osowie, Kosowie, Starym Gostyniu, Ziółkowie, Krajewicach. Gmina kupiła 125 kg mąki na warsztaty.
Od przybytku głowa nie boli
Jedynym problemem zaczęło być ogromne zainteresowanie warsztatami. Wieść o nich niosła się pocztą pantoflową. Dużo pomogła Izabela Wojtkowiak z Krajewic, która zna wielu lokalnych społeczników. Rekrutacją uczestniczek zajmowały się też sołtyski i panie z kół gospodyń wiejskich. W każdej wsi, a warsztaty odbyły się łącznie w dziesięciu, na zajęcia zgłaszały się kobiety w różnym wieku. Niewątpliwie do udziału zachęcał je program, który obejmował naukę wypieku takiego chleba, który łatwo można powtórzyć samodzielnie w domu, np. „chleb bez wyrastania”, czyli z pominięciem trzykrotnego wyrastania drożdży, bagietki, chleba z węglem aktywnym, ze szpinakiem, z szafranem, z kakao. Wypieki były drożdżowe, czyli łatwiejsze do przygotowania niż na zakwasie. Prowadząca przyniosła własne naczynia do pieczenia – żeliwne, żaroodporne, blachy. – Uczestniczki warsztatów zupełnie spontanicznie przynosiły także inne specjały własnej produkcji: ciasta, smalec, ogórki, pomidory ze swoich ogródków — mówi Natalia Leśniak, która pomagała organizacyjnie Fundacji Jak Miło!
Po każdych warsztatach odbywał się konkurs na najpiękniejszy bochenek chleba wypieczony w domu z ciasta przygotowanego na warsztatach. Fundacja Jak Miło! pozyskała nagrody od lokalnych firm i portali internetowych: książki, magnesy, mąkę, torby, długopisy, gry. Byli to przeważnie producenci, u których Magdalena Koźmińska sama kiedyś wygrywała konkursy – np. marka Drożdże Babuni, od której otrzymała 11 fartuchów i 120 sztuk suchych drożdży. Bańkę informacyjną Fundacji Jak miło! na Facebooku zdominowały zdjęcia chlebów, wypiekanych podczas zajęć albo już w domu.
Sukces rodzi sukces
Powodzenie projektu „Droga przez mąkę” zaprocentowało. Magdalena zdobyła zaufanie Lokalnej Grupy Działania w Trzebnicy, od której dostała 3 tys. zł dofinansowania na projekt „Spotkania z tradycją”. W ramach tego przedsięwzięcia od sierpnia do grudnia zorganizowała trzy warsztaty chlebowe i dwa artystyczne. Wsie były zlokalizowane w dwóch województwach: dolnośląskim i wielkopolskim, tym samym projekt zrobił się międzyregionalny. Uczestniczyło w nim 150 osób.
Zmiana
Nie tylko wspólne jedzenie łączy – wypiekanie też. Uczestniczki warsztatów Fundacji Jak miło! dzielą się nabytymi umiejętnościami i przepisami z kolejnymi osobami. — Wiem o tym, ponieważ wysyłają mi zdjęcia. W Kosowie nowa pani sołtys Dorota Duda z okazji dożynek wypiekła chleby dla wszystkich gospodarzy ze swojej wsi — wyznaje z dumą Magdalena Koźmińska. Na skrzynkę mejlową Fundacji przychodzą wciąż pytania o organizację warsztatów. Magdalena Koźmińska została powołana na stanowisko koordynatorki w kilku powiatach w Polskim Związku Kół Gospodyń Wiejskich, dostała także zaproszenie do udziału w wyzwaniu kulinarnym organizowanym przez Drożdże Babuni.
— „Droga przez mąkę” to nie tylko historia o chlebie, ale przede wszystkim o ludziach, ich pasji, zaangażowaniu i chęci do działania. Projekt pokazał, że nawet mały pomysł może przynieść wielkie efekty, połączyć ludzi w tym, co takie kiedyś powszednie, oczywiste i tradycyjne i za czym wszyscy chyba dziś tęsknimy — mówi Grzegorz Wójkowski, koordynator akcji Masz Głos, który wspierał działanie Fundacji Jak miło!
Finalista nagrody Super Głos 2024
Fundacja Jak Miło! została finalistą nagrody Super Głos 2024 za cykl warsztatów chlebowych „Droga przez mąkę”.
—
Fundacja Jak miło! powstała w 2024 roku jako organizacja nastawiona na edukację, pielęgnowanie tradycji i szeroko pojęte działania społeczne. Prezeska Fundacji – Magdalena Koźmińska – ma bogate doświadczenie w prowadzeniu projektów, zdobyte w kilku firmach. Jest laureatką wielu konkursów gastronomicznych, była ambasadorką marki Drożdże Babuni.