Pomiń menu

Pszczoły w Gorzowie Wielkopolskim

Pszczoły w Gorzowie Wielkopolskim

Pszczoły wpływają na całe nasze środowisko, nie tylko jedzenie. Ale ich liczba na świecie maleje. Jak zachęcić mieszkańców do postawy bardziej eko?

Moja BoraBora, zainspirowana działaniem innego uczestnika akcji Masz Głos – Fundacji Pszczoła, która zajmuje się ogrodami społecznymi i pszczelą pasieką, wymyśliła akcję rozdawania sadzonek roślin miododajnych przy okazji Ogólnopolskiego Dnia Pszczoły. Drugi wniosek inicjatywy lokalnej grupy poszedł na zabezpieczenie środków na to działanie. W realizacji wyzwania w ramach akcji Masz Głos wspierało grupę Stowarzyszenie Rozwoju Inspiracje, organizacja partnerska projektu Fundacji Batorego.

Sadzonki na przystanku autobusowym

Celem akcji było zwrócenie uwagi mieszkańców na rolę pszczół. Owady, w tym pszczoły, zapylając kwiaty, wpływają na rozwój ekosystemów, zapewniają lepszą jakość owoców i warzyw, znacznie podnoszą wydajność uprawianych roślin. Większość gatunków roślin użytkowych nie owocowałaby, gdyby nie pszczoły. Grupa wiedziała, że tę wiedzę lepiej przekazać dalej przez zabawę. Zwykłą ulotkę i pogadankę łatwo zignorować. Jeśli dostanie się coś do ręki, od razu jest zaangażowanie. Dlatego postanowiła zrealizować pomysł rozdawania sadzonek.

Grupa wykorzystała znany mechanizm społeczny „zobowiązać, dając coś za darmo”. Akcję rozdawania sadzonek roślin miododajnych zrealizowała w sierpniu 2021 na przystanku komunikacji miejskiej przy ul. Hubala, zachęcając przechodniów do zabierania roślin i sadzenia ich w domu, na balkonie, tarasie, w ogródku. Do sadzonek był dołączony kod QR z instrukcją i linkiem do broszury informacyjnej o pszczołach. Do tego każdy odbiorca sadzonki dostawał ulotkę z informacją i regulaminem konkursu, w którym można było wygrać większy zestaw kwiatów i gadżety miejskie. Warunkiem udziału w losowaniu nagród było zrobienie zdjęcia z zasadzonym kwiatem i przesłanie go do organizatorów wraz z podaniem lokalizacji rośliny. Na podstawie spływających w konkursie zdjęć i informacji grupa zrobiła mapę podróży roślin, przedstawiającą miejsca, do których w Gorzowie Wielkopolskim trafiły rośliny rozdawane przy Hubala.

Jak układała się współpraca z władzami samorządowymi

W inicjatywie lokalnej Moja BoraBora samorząd był niezbędnym partnerem. Zapewnił pieniądze (1200 zł, czyli ponad 30% budżetu) na zakup sadzonek i nagród, a także udostępnił stoliki, wsparł promocję w mediach społecznościowych i na stronie Urzędu. Przede wszystkim udzielił wsparcia merytorycznego. Już po pierwszym liście do władz Głos Biuro Konsultacji Społecznych wytypowało osobę do koordynacji działań z Moja BoraBora. Wniosek inicjatywy trafił mailem do Urzędu w formie dokumentu opatrzonego podpisem elektronicznym.

Po przejściu wniosku inicjatywy przez analizę formalną zaczęło się działanie. Współpraca z urzędnikami Wydziału Ochrony Środowiska była czystą przyjemnością – obydwie strony szybko złapały kontakt ze sobą, poznały się, ustaliły ramowy podział pracy i harmonogram działań. Ogólną formułę inicjatywy „Gorzów dla pszczół” wspólnie zmieniały tak, by Moja BoraBora mogła jak najefektywniej wykorzystać pieniądze. Udało się wynegocjować ceny hurtowe z plantatorem sadzonki i większą liczbę saszetek. Wydział Promocji Urzędu Miasta użyczył stolików potrzebnych do przeprowadzenia akcji, a plakat miejski i informacje o wydarzeniu pojawiły się w miejskich mediach społecznościowych i na stronie internetowej. Do akcji włączyli się radni.

Zaangażowanie mieszkańców

Zainteresowanie akcją przerosło oczekiwania organizatorów. 150 przygotowanych sadzonek znalazło nowych właścicieli w piętnaście minut, a kolejka, jaka się utworzyła na przystanku, starszym sąsiadom przypominała czasy słusznie minione. Najlepiej widać ją na zdjęciu. Przypadkowi przechodnie pomagali Moja BoraBora kompletować zestawy i zarządzać kolejką. Jednego z nich grupa spotkała ponownie w dość nietypowych okolicznościach. Ktoś ze zwycięzców wysłał po odbiór nagrody swojego wnuczka – okazał się nim chłopiec, który cały poranek zupełnie bezinteresownie pomagał na przystanku oklejać sadzonki.

„Udało mi się zdobyć doniczkę z lawendą i jestem bardzo szczęśliwa, bo to dla córki, która ma piękny balkon, a przy nim również ogródek. Taka akcja to same plusy – mówiła pani Wiesława –  bo nie tylko cieszy mieszkańców, ale też pomaga owadom.”

Zakres i znaczenie działania

  • dwa pomysły na inicjatywę lokalną, siedem wersji roboczych, dwa spotkania w urzędzie, jeden zatwierdzony wniosek,
  • szesnaście wniosków do budżetu obywatelskiego, dwa zaakceptowane, jeden wygrany,
  • 150 w rękach mieszkańców,
  • 40 zdjęć w konkursie,
  • 250 zaangażowanych mieszkańców,
  • publikacje: na stronie WWW miasta, w telewizji, lokalnych mediach: „Gazeta Lubuska”, „Gazeta Wyborcza”.

Akcja była pilotażem działań, które będą kontynuowane w 2022 w ramach zwycięskiego w budżecie obywatelskim projektu „Gorzów dla pszczół. Kwiaty dla pasażerów”. Będzie to przedsięwzięcie z finansowaniem o dziesięć razy większym niż sierpniowa akcja. „To była akcja typowo pilotażowa. W przyszłym roku na pewno zorganizujemy ją na dużo większą skalę!” – mówiła Edyta Wyborska z Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM w Gorzowie.

 Puenta

Grupa wykorzystała mechanizm inicjatywy lokalnej w praktyce i ten przykład zaczął być pokazywany na stronie miasta jako modelowy. Ma zachęcać innych mieszkańców do składania wniosków. Teraz MojaBoraBora dzieli się swoim know-how na spotkaniach w osiedlowej klubokawiarni w sąsiedniej dzielnicy. Włączają się w to radni, którzy obiecali pilnować, by w kolejnych budżetach miasta były pieniądze na realizację następnych inicjatyw mieszkańców. Moja BoraBora i Prezydent Miasta Gorzowa Wielkopolskiego dostali nagrodę Super Samorząd 2021.

*

Moja BoraBora to grupa nieformalna z Gorzowa Wielkopolskiego. Pomysł na nią powstał na spotkaniu mieszkańców w trakcie sieciowania wniosków Budżetu Obywatelskiego w 2020. Połączyła ją chęć poprawy życia w Gorzowie Wielkopolskim, dzielenia się wiedzą, współpracy z władzą. W nazwie swojej grupy aktywiści nawiązali do ulicy, przy której mieszkają, działają i odpoczywają – Bora Komorowskiego.