Pomiń menu

Prace rozpoczęte

Sułkowice koło Iwanowic powstały – jak głosi pradawna legenda – za sprawą św. Kingi, która uciekając z innymi Klaryskami z klasztoru w Skale przed tatarską hordą właśnie w Sułkowicach zastukała laską w ziemię, a w miejscu tym wybiło źródło.

Źródło nie byle jakie, bo jak podaje dalej legenda, ten, kto się z niego napije żył będzie wiecznie… Mieszkańcy Sułkowic pradawne podanie postanowili przywrócić do życia, a zaniedbane dotychczas źródełko w Sułkowicach uporządkować i zagospodarować. Pracy było bardzo dużo, bo samo miejsce ogromnie zaniedbane i zapuszczone, zarośnięte chaszczami i drzewami, zaśmiecone i zanieczyszczone. Własnymi siłami i sprzętem, nakładem środków i ogromnej pracy, kosztem czasu dla siebie czy rodziny wycięli krzaki i drzewa, usunęli śmieci. Pracy zostało jeszcze mimo to sporo. Należy jeszcze wywieźć nagromadzony gruz, wyrównać teren, oczyścić źródełko, odrestaurować studzienkę, posiać trawę, a na koniec cały teren zagospodarować.
Mieszkańcy chcą stworzyć tutaj miejsce, w którym miło i przyjemnie będzie można spędzić czas: pospacerować i usiąść, spotkać się z przyjaciółmi, dziewczyną/chłopakiem. Miejsce, w którym odpocząć będą mogli turyści zwiedzający urokliwą iwanowicką ziemię. W duchu, nie mówiąc o tym głośno wierzą może pradawnej legendzie po cichu licząc na to, że woda w oczyszczonym źródełku na nowo zyska swoje cudowne właściwości…
Duże zasługi dla mobilizacji mieszkańców przy tych wszystkich pracach należy przypisać Mirosławie Adamek i Markowi Maj. W uporządkowanie źródełka i jego otoczenia zaangażowanych było kilkanaście osób: Katarzyna Szwajcowska, Piotr Szwajcowski, Arkadiusz Szwajcowski, Justyna Mularczyk, Kinga Adamek, Paweł Adamek, Stanisław Sołga, Sławomir Cyganek, Marcin Cyganek, Jerzy Czarnik, Artur Antosik, Stanisław Węgrzynek, Arkadiusz Wieczorek.
Serdeczne podziękowania dla mieszkańców, za wykonane prace!

Zapraszamy do galerii zdjęć