„W stronę mety”- BO w Zamościu. Rozmowa z Zofią Piłat.
Etap wyłaniania wniosków, które zostały zaakceptowane ukończył się 24 listopada.W sumie zgłoszonych zostało 60 projektów w ramach zamojskiego budżetu obywatelskiego, 50 uzyskało pozytywną ocenę formalną i zostanie poddanych głosowaniu mieszkańców podczas zebrań osiedlowych w lutym i marcu 2015 r. Koło Naukowe Politologów, postanowiło podsumować ten etap wywiadem z Panią Zofią Piłat, przewodniczącą Stałej Komisji Budżetu, Infrastruktury i Mienia Komunalnego Rady Miasta.
Kamil Zając: To pierwszy rok, kiedy w życie został wprowadzony pomysł BO w Naszym mieście. Można rzec, iż jesteśmy na półmetku działań. Jakie są Pani odczucia towarzyszące całej inicjatywie?
Zofia Piłat: Pomysł wprowadzenia budżetu obywatelskiego wywołał szeroką dyskusję zarówno wśród radnych poprzedniej kadencji jak tez mieszkańców miasta. Jedni uważali, że skoro mieszkańcy wybrali radnych i Prezydenta Miasta to oni powinni decydować i ponosić odpowiedzialność za realizację inwestycji i podział budżetu, inni wyrażali zadowolenie , że mieszkańcy będą mieć bezpośredni wpływ na decyzję o przeznaczeniu części swoich podatków, były też głosy, że szkoda rozdrabniać środki finansowe , gdyż 1mln 600tys. zł to pokaźna kwota, za którą można wykonać jedną większą inwestycję. W związku z tym ,że uchwała o utworzeniu budżetu obywatelskiego została podjęta w roku wyborczym, pojawiły się komentarze ,że jest to przysłowiowa „kiełbasa wyborcza”. Moim zdaniem każdemu z tych poglądów można przyznać po trosze rację, może z wyjątkiem ostatniego. Opowiedziałam się za wprowadzeniem b.o. mając przekonanie i nadzieję ,że mieszkańcy wykorzystają go na rozwiązanie przynajmniej części tych problemów osiedli, które uważają za najpilniejsze i najbardziej potrzebne. Uważam, że praca nad projektami inwestycyjnymi spełni rolę aktywizującą i integrującą środowisko. Doświadczenia innych miast, które od kilku lat przyjęły tę formę włączania mieszkańców w procesy decyzyjne są pozytywne. Mam nadzieję ,że podobnie będzie u nas.
KZ: Jest Pani aktywną działaczką jeśli chodzi o propagowanie i działanie w ramach BO. Co Pani na temat przyjętych zasad regulaminowych i ewentualnych poprawek do określonych kryteriów w przyszłości?
ZP: Jeśli chodzi o uwagi do przyjętych zasad i kryteriów to sądzę, że najlepszymi ich recenzentami są ci, którzy przygotowywali wnioski oraz ci ,którzy oceniali je pod względem formalnym i będą ich realizatorami. Na ocenę jest jeszcze za wcześnie, chociaż wiele uwag się nasuwa. Trzeba je zebrać , rzetelnie przeanalizować i wtedy zaproponować ewentualne poprawki. Należy pamiętać, że budżet obywatelski jest jedynie niewielką częścią budżetu miasta , jego planowanie i realizacja podlegają obowiązującym procedurom i przepisom.
KZ:Czy wpływały do Pani jakiekolwiek zapytania od mieszańców Zamościa dotyczące idei wprowadzanego BO?
ZP: Pytania zgłaszane przez mieszkańców dotyczyły nie samej idei, lecz konkretnych spraw np. Kto może pomóc w opracowaniu wniosku a w szczególności kosztorysu, jakie projekty mają szansę realizacji, czy można przekroczyć w projekcie kwotę przewidzianą dla danego osiedla .
KZ: Czy zdziwiła Panią liczba zgłoszonych wniosków przez mieszkańców Zamościa ?
ZP: Znając liczbę zgłaszanych przez mieszkańców osiedli wniosków inwestycyjnych sądziłam, że propozycji będzie więcej.
KZ: Czy spodziewała się Pani większej pomysłowości i kreatywności w formułowaniu treści bo nie da się ukryć , że większość wniosków dotyczy kosmetyki ulic i chodników czyli problemów naturalnych i jakby oczywistych do szybkiego usunięcia?
ZP: Nasze miasto potrzebuje znacznych środków finansowych na poprawę infrastruktury miejskiej, w tym na kosztowne inwestycje drogowe jak też na inwestycje „drobne” ale konieczne na osiedlach: chodniki, parkingi, małe obiekty sportowe. Nie dziwi więc fakt, że mieszkańcy mając możliwość, w pierwszej kolejności zaproponowali przeznaczenie środków finansowych na te cele. Należy pamiętać ,że ogranicznikiem była wysokość przewidzianych do wykorzystania środków finansowych. Kosztorys nie mógł przekroczyć 100 tys.zł. Projekty na wyższa kwotę zostały przez zespół roboczy zaopiniowane z tego powodu negatywnie. Mam nadzieję ,że w budżecie miasta na 2015r. będą środki finansowe przeznaczone na realizację wielu niezbędnych inwestycji, których koszt jest wielokrotnie wyższy niż kwota przewidziana do dyspozycji mieszkańców .Nie ośmielam się oceniać wniosków pod względem ich pomysłowości czy kreatywności. Autorzy projektów zgłosili takie sprawy, które ich zdaniem są warte podjęcia i rozwiązania. Ideą budżetu partycypacyjnego jest oddanie oceny i decyzji dotyczących zgłoszonych wniosków samym mieszkańcom.
KZ: Na czym polegała procedura decyzyjna projektów, które zakwalifikowały się do dalszego etapu realizacji?
ZP: Pierwszym etapem kwalifikacji projektów była ocena formalna, a więc zbadanie zgodności z przyjętymi kryteriami. Warunków nie spełniło 10 projektów. Oceny dokonywał specjalny zespół pracowników z Urzędu Miasta i Zarządu Dróg Grodzkich.
KZ: Który pomysł najbardziej przypadł Pani do gustu?
ZP: Bardzo spodobał mi się projekt utworzenia sieci internetowej umożliwiającej mieszkańcom bezpłatne lub za częściową odpłatnością korzystanie z łączy internetowych.
KZ: Jaka będzie dalsza procedura wdrażania wniosków życie?
ZP: Wnioski, które spełniły kryteria formalne/ 50 wniosków/ zostaną poddane pod głosowanie mieszkańców w lutym i w marcu na zebraniach osiedlowych. Wówczas mieszkańcy zdecyduję, które projekty przekazane zostaną Urzędowi Miasta do realizacji.
KZ: Treść wniosków powinna teoretycznie wynikać z oczekiwań. Jakie wnioski górowały? Czego najbardziej potrzebują mieszkańcy Zamościa i czy pokrywało się to z domysłami radnych ?
ZP:Jak już wspomniałam, projekty zgłoszone przez mieszkańców są , w bardzo dużym stopniu, zbieżne z wnioskami zgłaszanymi na zebraniach mieszkańców. Dotyczą głównie budowy chodników, parkingów, ulic. Kilka wniosków dotyczy budowy osiedlowych obiektów sportowych.
KZ: Z jakiego osiedla było najwięcej wniosków, a mieszkańcy którego nie byli zainteresowani tematem wcale?
ZP: Wszystkie osiedla zgłosiły projekty do realizacji. Ich liczba wynosi od 1-6.
KZ: Czy w przyszłym roku. Pani zdaniem, zainteresowanie oraz popyt na udział Zamościan w rozporządzaniu środków finansowych w ramach BO zwiększy się czy raczej efekt będzie negatywny?
ZP: Mam nadzieję, że pierwsze doświadczenia w realizacji budżetu obywatelskiego będą pozytywne i zachęcą Zamościan do zgłaszania nowych interesujących projektów do realizacji w latach następnych. Jeśli wszystkie projekty przyjęte w r.2015 zostaną szybko i dobrze zrealizowane i zostaną uznane przez mieszkańców jako ważne, korzystne dla lokalnej społeczności to należałoby się spodziewać ,że zainteresowanie bezpośrednim udziałem w dysponowani środkami budżetowymi miasta wzrośnie.Za bardzo ważne uważam dotarcie z informacją o idei budżetu, obowiązujących regułach do jak najliczniejszej grupy mieszkańców. Należałoby zadbać o to, by czas na przygotowanie wniosków był odpowiednio długi. Moim zdaniem, rok 2015 powinien być nie tylko rokiem realizacji złożonych w 2014r. projektów ale też okresem kompletnego przygotowania i zatwierdzenia nowych projektów do ujęcia w budżecie roku 2016.
KZ: Co można jeszcze zrobić w celu zwiększenia współudziału mieszkańców w inicjatywach dotyczących miasta?
ZP: Byłoby niedobrze gdybyśmy udział mieszkańców we współrządzeniu miastem widzieli jedynie przez pryzmat podziału środków finansowych. Jest bowiem wiele pól działalności nie wymagających znacznych środków finansowych a jedynie niewielkiego wsparcia materialnego lub organizacyjnego .Szansę na aktywność, inicjatywę na wielu polach upatruję w działalności organizacji pozarządowych. Organizacje pozarządowe, w których działalność opiera się na ludziach z pasją wymagają niewielkiego wsparcia np. zapewnienia przez władze miasta tanich lokali na działalność, wsparcie finansowe na wkład własny przy staraniu się o granty krajowe czy europejskie, honorowanie działaczy społecznych itp.
KZ:Jak teraz Pani zdaniem będą wyglądały losy budżetu partycypacyjnego po wygranej P. Andrzeja Wnuka?
ZP:Elementem hasła wyborczego Pana Prezydenta Andrzeja Wnuka był zapis ”Czas na osiedla…”. Budżet obywatelski wpisuje się w realizację tego programu. Sądzę więc, że możemy być spokojni o dalsze jego losy.
Życząc wszystkiego dobrego z okazji Świąt oraz Nowego 2015 roku bardzo dziękuję za rozmowę.
Kamil Zając