Pomiń menu

Rada Miasta z dołu do góry, z góry na dół

Średnia punktów w naszym rankingu na półmetku kadencji wynosi 17. Są radni, którzy ją zdecydowanie przekroczyli i tacy, którzy uzyskali znacząco mniej. Brakuje nam w życiu publicznym i politycznym, jednolitego systemu ocen. Pozbawionego elementów, na których opierają się dotychczasowe kampanie wyborcze. Nie tylko tu, w mieście.

Często decydujemy w oparciu o afery i sensacyjne doniesienia, mające skompromitować tego, czy innego polityka. Czasem skrzętnie skrywane przez kilka lat i trzymane w szufladach do wyborów. Za co należałoby owych archiwistów pociągnąć do odpowiedzialności za niezawiadomienie właściwych organów o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Jak to się ma do całościowej oceny pracy polityka? Naszym zdaniem – nijak.

Dlatego podjęłyśmy się wysiłku opracowania listy w oparciu o dane liczbowe.

Przyjęłyśmy przejrzyste kryteria dla wszystkich radnych i poddałyśmy analizie: zabrane głosy w trakcie debat, samodzielnie składane interpelacje, dostępność radnych, obecność na głosowaniach, członkostwo w komisjach oraz kontakt i odpowiedź na nasze zapytanie.

ranking

Najwięcej punktów – 47,5 zdobył – a tym samym zajął pierwsze miejsce w naszym rankingu aktywności radny Jakub Wróblewski (Klub radnych Platforma Obywatelska RP).

Na ten wynik składa się 25 pkt. za głos zabrany w trakcie debat.

Przyjęłyśmy ocenę punktową dla tego kryterium od 1 do 5 głosów jeden punkt itd.

Analogicznie oceniałyśmy interpelacje. W tym kryterium radny uzyskał 14 pkt.

Kolejnym kryterium była dostępność radnego, czyli podanie  nr telefonu, adresu mailowego, strony www/Fb oraz to, czy radny prowadzi dyżury. Za to przyznałyśmy 2 pkt.

Za obecność na głosowaniach radny uzyskał również 2 pkt. Oznacza to obecność na głosowaniach między 90 > 95%.

Przynależność do komisji oceniłyśmy na 2 pkt. Wynika to z przyjętej punktacji, w której 1 punkt przyznawałyśmy za udział w 2 komisjach. Za kontakt przyznałyśmy 2,5 pkt. Zabrakło z kolei punktów za odpowiedź na nasze zapytanie.

 

Drugie miejsce z wynikiem 43,5 pkt. zajął radny Jacek Tomasiak (Klub radnych Wspólny Lubartów).

Szczegółowa ocena jest następująca:

za głos zabrany w trakcie debat uzyskał 20 pkt.

za interpelacje – 14 pkt.

za dostępność radnego – 1 pkt.

za obecność na głosowaniach – 4 pkt.

przynależność do komisji – 2 pkt.

kontakt – 2,5 pkt.

 

Trzecie miejsce z wynikiem 37 punktów zajął radny Grzegorz Gregorowicz (Klub radnych Wspólny Lubartów).

Szczegółowa ocena jest następująca:

za głos zabrany w trakcie debat uzyskał 21 pkt.

za interpelacje – 6 pkt.

za dostępność radnego – 1 pkt.

za obecność na głosowaniach – 2 pkt.

przynależność do komisji – 2 pkt.

kontakt – 5 pkt.

 

A teraz przyjrzyjmy się końcowi tabeli. Czyli trzem naszym przedstawicielom, którzy zdobyli po tyle samo punktów. Słownie – sześć.

A w tym gronie:

 

Radna Ewa Grabek (niezrzeszona).

Szczegółowa ocena jest następująca:

za głos zabrany w trakcie debat uzyskała 2 pkt.

za interpelacje – 2 pkt.

za dostępność radnego – 0 pkt.

za obecność na głosowaniach – 1 pkt.

przynależność do komisji – 1 pkt.

kontakt – 0 pkt.

 

Radna Marzanna Majewska (Klub radnych Prawo i Sprawiedliwość)

Szczegółowa ocena jest następująca:

za głos zabrany w trakcie debat uzyskała 1 pkt.

za interpelacje – 0 pkt.

za dostępność radnego – 0 pkt.

za obecność na głosowaniach – 4 pkt.

przynależność do komisji – 1 pkt.

kontakt – 0 pkt.

 

Ostatnim radnym z takim wynikiem jest radny Robert Błaszczak (Klub radnych Wspólnota Lubartowska).

Uszczegóławiając:

za głos zabrany w trakcie debat uzyskał 1 pkt.

za interpelacje – 0 pkt.

za dostępność radnego – 0 pkt.

za obecność na głosowaniach – 4 pkt.

przynależność do komisji – 1 pkt.

kontakt – 0 pkt.

 

Dwóch radnych uzyskało o jeden punkt więcej, czyli łącznie – siedem.

Jeden z nich to radny Krzysztof Żyśko (Klub radnych Prawo i Sprawiedliwość).

Od radnego Błaszczaka różni radnego Żyśkę jedynie uczestnictwo w jednej komisji więcej.

Z kolei radny Zbigniew Gałązka (Klub radnych Wspólnota Lubartowska) rzadziej był obecny na głosowaniach, ale uzyskał 1 punkt za interpelacje i podobnie, jak radny Żyśko zasiada w 3 komisjach. Dlatego naszym zdaniem warto ich wymienić obok zdobywców sześciu punktów.

Czy radny korzysta z prawa do informacji publicznej?

interplacje_wykres

 

Zdecydowanie należy wyróżnić osoby, które odpowiedziały na pytania wyborców.

A mowa o radnej Marii Kozak i radnym Grzegorzu Gregorowiczu.

Radni mają obowiązek utrzymywania kontaktu z wyborcami, wynikający z ustawy o samorządzie gminnym (więź z mieszkańcami).

Ponad miesiąc temu, bo 6 listopada wysłałyśmy zapytanie do Biura Rady Miasta.

W związku z tym, że połowa kadencji Rady Miasta za nami, prosiłyśmy o udzielenie odpowiedzi na pytania:

  1. Jak radni oceniają jej przebieg?
  2. Co uważają za swój największy sukces?
  3. Co chcieliby jeszcze zrobić?

 

Mieszkańcy okręgów wyborczych 20 i 16 mogą mieć pewność, że ich pytania nie utkną w skrzynce podawczej.

Radni z naszych okręgów wyborczych jeszcze nie znaleźli na to czasu.

Ani pozostali radni miejscy.

Ciekawe, czy tyle czasu wyborcy poświęcają na zastanowienie się nad tym, kogo obdarzą zaufaniem i powierzą mandat, żeby sprawował władzę w ich imieniu.

(Pewnie nie.)

                                                                                                                                                           Maszynka do liczenia głosów

 

Trzy pytania do radnego Grzegorza Gregorowicza

Trzy pytania do radnej Marii Kozak