Przyjemne z pożytecznym
Postawiliśmy przed sobą jedno ważne zadanie: przekazać wiedzę na temat funduszu sołeckiego. Ustawa działa już od 11 lat, a w dalszym ciągu musimy uczyć mieszkańców tego instrumentu obywatelskiej odpowiedzialności.
Jak to zrobiliśmy?
5 września wzięliśmy udział w ogólnopolskiej Akcji Narodowego Czytania, zapoczątkowanej jeszcze za prezydentury Bronisława Komorowskiego. Tym razem lekturą była „Balladyna”, dramat Juliusza Słowackiego. W to wydarzenie kulturalne osobiście zaangażowało się kilkunastu mieszkańców Niewodnicy. Frajda była wielka dla uczestników; oklaski i podziw. Nad całością czuwała „reżyser” Ela Stelmaszuk – nasza wiceprezeska.
Żywo o funduszu
Potem zaprosiliśmy do ogniska z pieczeniem kiełbasek. I w trakcie jego, prezes SPN – Zdzisław Narel, wyjaśnił, czym jest fundusz sołecki, jak działa. Wsparł się materiałami akcji Masz Głos, czym zachęcił mieszkańców do dyskusji. Była niezwykle gorąca, a że wśród uczestników spotkania byli też: Jarosław Czech (przewodniczący Rady Gminy) i Sławomir Szajda (radny gminy), wszyscy mieli aktualny obraz naszej gminy jeszcze przed zebraniami wiejskimi w sprawie funduszu. Te z kolei muszą odbyć się do końca września.
O ważnych sprawach po sąsiedzku
Rozmawialiśmy też o zagospodarowaniu naszej wspólnej przestrzeni wiejskiej, nowo powstającym placu rekreacyjno-sportowym. Dyskusja toczyła się w luźnej, sąsiedzkiej atmosferze. I o to nam chodziło. Ustaliliśmy, na co przeznaczymy nasze pieniądze w ramach funduszu sołeckiego do wykonania w roku przyszłym. To była ta niezwykle pożyteczna część spotkania.
Trzeba mieć sposób
Zadanie, które postawiliśmy przed sobą, zostało wykonane. Połączyliśmy na jednej imprezie przyjemne z pożytecznym. A nauka z tego płynie wszystkim: pomyślmy, co można zrobić inaczej, łatwiej i przyjemniej, zamiast nudnych, rutynowych zebrań wiejskich, na których frekwencja jest coraz niższa.