Pomiń menu

Prawdziwa wspólna przestrzeń

Mieszkańcy sołectwa Sułkowice zakasali rękawy i zabrali się do porządkowania zapomnianego terenu wokół źródełka świętej Kingi. – Tylko dzięki zaangażowaniu wszystkich mamy teraz we wsi prawdziwą wspólną przestrzeń. To właśnie mieszkańcy zdecydowali, jak powinna wyglądać – podkreśla Justyna Mularczyk, inicjatorka akcji Masz Głos, Masz Wybór w gminie Iwanowice.

safe_image.php

Wszystko zaczęło się na zebraniu wiejskim, gdy starsi mieszkańcy zgłosili pomysł uporządkowania terenu wokół stawu. Wspominali, że przed laty można było spędzać tam czas, spotykać się, a nawet napić wody ze źródełka. Mieszkańcy Sułkowic uznali, że warto odzyskać ten teren dla wiejskiej społeczności. Zdecydowali, że razem zaplanują jak będzie wyglądało ich wspólne miejsce.

Podczas kilku spotkań roboczych o przebudowie źródełka dyskutowali prawie wszyscy mieszkańcy wsi – w Sułkowicach w 120 domach mieszka około 400 osób. Ci, którzy nie mogli wziąć udziału w spotkaniach, przekazywali swoje pomysły i opinie za pomocą ankiet.

A pomysłów było bardzo wiele: od jacuzzi, aż po klub samotnych serc. Wybrano te, które spełniały potrzeby większej liczby mieszkańców: rodzice wybrali takie ławki, które będą przyjazne zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych, a staw zarybiono gatunkami, które mogą być karmione przez spacerowiczów. Starszym mieszkańcom zależało na upamiętnieniu świętej Kingi – legenda mówi, że to dzięki niej w Sułkowicach pojawiło się źródełko.

Podczas prac nad źródełkiem mieszkańcy mogli liczyć na pomoc i wsparcie władz samorządowych. Władze gminy pożyczyły maszyny niezbędne do uporządkowania terenu. – Dzięki wspólnej pracy mieszkańców udało się upiększyć kawałek naszej małej ojczyzny. Sułkowice naprawdę mają się czym pochwalić! – zauważa Zbigniew Grzyb, wójt gminy Iwanowice.

Zainteresowanie mieszkańców, od początku nie małe, z czasem tylko rosło. angażowali się wszyscy: jedni sprzątali staw, inni przynosili prowiant pracującym. Źródełko było głównym tematem rozmów. Inicjatywą zainteresował się również jeden z lokalnych przedsiębiorców – zaoferował mieszkańcom pomoc finansową.

Efekty? Nie tylko nowa – prawdziwa – wspólna przestrzeń, ale również nowa jakość relacji sąsiedzkich. – Angażowali się zarówno rodowici mieszkańcy wsi, jak i przyjezdni, choć wcześniej wszyscy siedzieli u siebie w domach i marudzili. Wszyscy mówili, że można by coś zrobić, albo, że trzeba by coś zrobić, ale nikt nie zaczynał pracy. Teraz mieszkańcy są naprawdę zintegrowali. Sami pytają nas, co dalej – opowiada Justyna Mularczyk.

– Myślę, że teraz, kiedy zaczniemy realizować nowe projekty wszyscy chętnie się w nie włączą. – ma nadzieję Katarzyna Szwajcowska, sołtyska Sułkowic.

Mieszkańcy Sułkowic nie próżnują – zachęceni sukcesem planują już zbudowanie nowego boiska i placu zabaw, organizują wspólne wycieczki integracyjne podczas których rozmawiają z radnymi.

Tekst ukazał się również na portalu ngo.pl.

Mieszkańcy sołectwa Sułkowice odnowili źródełko świętej Kingi